Pijany 38-letni sieradzanin siekierą zniszczył drzwi do jednego z lokali w Sieradzu. Agresywnego mężczyznę obezwładnił ochroniarz.
18 listopada 2016r. około godziny 01.00 w nocy dyżurny sieradzkiej policji otrzymał informację, że przed jednym z lokali w Sieradzu awanturuje się mężczyzna. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn, z których jeden leżał na ziemi, a drugi założył mu chwyty obezwładniające.
Szybko ustalono, że leżący na ziemi mężczyzna kilka minut wcześniej pojawił się przed wejściem do lokalu. W pewnym momencie wyciągnął schowaną pod kurtką siekierę i bez powodu zaczął nią uderzać w drzwi wejściowe. Po kilku uderzeniach zaczął oddalać się od lokalu. Za agresorem pobiegł pracownik ochrony, który po chwili go obezwładnił. W tym samym czasie o zajściu została powiadomiona policja.
Leżącym na ziemi mężczyzną okazał się 38 - letni mieszkaniec Sieradza. Sieradzanina zatrzymano i przewieziono do komendy, gdzie zbadano stan jego trzeźwości. Badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ponieważ właściciel wycenił swoje straty na kwotę 800 złotych, zatrzymany po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Mężczyzna przyznał się do tego czynu, jednak nie potrafił wyjaśnić co było powodem jego agresji. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.