Policjanci zatrzymali mieszkankę Sieradza, która ukradła fotel do masażu, pozostawiony na klatce schodowej. Kobieta była pijana.
24 września 2016r. sieradzka policja została powiadomiona o kradzieży fotela specjalistycznego z funkcjami masażu, o wartości dwóch tysięcy złotych. Jego właścicielka wystawiła go na klatkę schodową, a na drugi dzień ktoś go skradł. Traf chciał, że tego samego dnia sieradzanka w przyblokowym sklepiku podsłuchała rozmowę dwóch osób, którzy mówili coś o białym fotelu i padło imię kobiety. Już ta informacja pozwoliła kryminalnym wytypować prawdopodobną sprawczynię kradzieży.
Kolejnego dnia rano funkcjonariusze zapukali do mieszkania 53 - letniej mieszkanki Sieradza. Chwilę po wejściu do mieszkania zauważyli oni skradziony fotel. Właścicielkę mieszkania zatrzymano i przewieziono do komendy, gdzie zbadano stan jej trzeźwości. Z wynikiem ponad jednego promila została zatrzymana w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu, sieradzanka usłyszała zarzut kradzieży mienia.
Kobieta przyznała się do kradzieży. Jak wyjaśniła fotel ukradła ponieważ była pod wpływem alkoholu i pomyślała, że na pewno się jej przyda. Za kradzież mienia grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskane przez policję fotel jeszcze ego samego dnia wrócił do właścicielki.