Nad Sieradzem w piątek przeszła krótka burza z deszczem, ale pozostawiła po sobie pozalewane ulice.
Wydaje się, że nawałnice, które nawiedziły Sieradz na początku czerwca niczego nie nauczyły służb odpowiedzialnych za stan studzienek kanalizacji deszczowej. Wiele z nich jest zanieczyszczonych i woda z trudem spływa, dlatego w piątek wystarczył krótki deszcz, aby znów zostały zalane ulice.
Gro kierowców, którzy nie byli w stanie przejechać przez wodę, wjeżdżało na chodniki. Pogoda przyniosła wiele pracy strażakom - silny wiatr przewrócił drzewa, które uszkadzały linie energetyczne i telefoniczne.