Dwóch mieszkańców gminy Sieradz oraz jeden mieszkaniec gminy Warta wybrało się do lasu, chcąc zabrać ścięte przez leśników drzewo.
19 września 2012 r. około godziny 15.00 trzech mężczyzn w wieku od 24 do 31 lat postanowiło skraść z lasu drewno sosnowe prawdopodobnie z przeznaczeniem na opał. Pożyczyli samochód marki Lublin i wybrali się do lasu w okolice Rossoszycy (gm. Warta).
Tam zauważyli pocięte na kawałki pnie sosny. Niewiele się zastanawiając, zaczęli ładować drewno do samochodu. Zajęci przenoszeniem nie zauważyli, że są obserwowani przez leśniczego z Nadleśnictwa Poddębice. Ten zaś, widząc kradzież, telefonicznie powiadomił o tym fakcie policję.
Gdy funkcjonariusze nadjechali radiowozem, kierowca Lublina akurat przestawiał samochód, który był już częściowo wyładowany drewnem. Okazało się, że 31-letni kierowca "dla odwagi" przed wypadem do lasu wypił alkohol. Badanie wykazało prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Leśnicy wycenili zapakowane do samochodu drewno na kwotę 412 złotych. Trójka sprawców została zatrzymana w policyjnym areszcie. Mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży mienia, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Kierowca dodatkowo usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości.