Kilkutygodniowe działania operacyjne łódzkich i złoczewskich policjantów doprowadziły do likwidacji nielegalnej plantacji marihuany.
W czwartek w godzinach popołudniowych pod jedno z gospodarstw rolnych znajdujących się na terenie gminy Brzeźnio podjechali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wraz z funkcjonariuszami z Komisariatu Policji w Złoczewie. Po wejściu na teren posesji funkcjonariusze wyczuli silną, specyficzną woń marihuany. Szybko ustalili, że zapach ten wydobywa się z poddasza budynku mieszkalnego.
Po wejściu na górę policjanci od razu zauważyli, że pomieszczenie specjalnie przygotowano do uprawy marihuany - znajdowały się tam specjalistyczne lampy, a także nawilżacz powietrza. Urządzenia te miały zapewnić odpowiedni wzrost roślinom konopi indyjskich stojących w donicach na podłodze. Funkcjonariusze naliczyli łącznie 26 roślin w różnej fazie wzrostu.
28-letniego "właściciela" uprawy zatrzymano kilkanaście minut później w miejscu pracy, a następnie przewieziono go do sieradzkiego aresztu. Zaskoczony mężczyzna nie zaprzeczał, że zabezpieczona przez policjantów marihuana był przez niego uprawiana. Mężczyzna w piątek (12 lutego) miał usłyszeć zarzut nielegalnej uprawy konopi indyjskich, za co mu grozi do 3 lat pozbawienia wolności.